21:00
Czego nauczył mnie ten rok?
21:00Dłuższą chwilę zastanawiam się nad tym, jak zwinnie uniknąć tematu mojej kilkumiesięcznej nieobecności. Zawsze coś irytowało mnie w m...
Dłuższą chwilę zastanawiam się nad tym, jak
zwinnie uniknąć tematu mojej kilkumiesięcznej nieobecności. Zawsze coś
irytowało mnie w mojej niesystematyczności, ale nigdy nie porzuciłam pisania na
tak długą chwilę. Tak sobie myślę
jednak, że ta moja nieobecność jest właśnie najlepszym przykładem na to, jakim
zwariowanym chaosem jest czasem życie. Tak szaleńczo szaleńczym, że zdarza mu
się wyrwać nas na jakiś czas z
codzienności, tylko po to, by nauczyć nas czegoś nowego.
Na początku tego roku nie życzyłam sobie zbyt
dużo, ale wiedziałam, że oczekuję pewnych zmian. Przez pewną chwilę czułam się
nawet zniecierpliwiona i zrezygnowana, oczekując na efekty, których nie mogłam
dostrzec. Dopiero teraz, kiedy znajdujemy się już u schyłku 2016 roku, z
kubkiem zielonej herbaty w dłoni i z pokojem w sercu, widzę, że przetrwałam
kolejny chaos, który wydawał się przewyższać moje możliwości. Nie zgubiłam
głowy, nie zgubiłam serca, potknęłam się o starą nadzieję, którą porzuciłam kilka
miesięcy temu i otrzepałam ją z kurzu, chowając ją z powrotem do serca - tam, gdzie jej miejsce. W notesie, w 15
punktach zapisałam to, czego się nauczyłam. Dla siebie, żeby nie zapomnieć. A
później pomyślałam, że pewnymi rzeczami warto się dzielić, bo mogą pomnożyć dobro,
a to zawsze cel właściwy. Więc jestem tu znów, skrobiąc na klawiaturze słowa,
które pojawiają się na niej z niemal już zapomnianą łatwością, chcąc dać Wam
mały, świąteczny prezent, który może, taką mam intencję, da Wam siłę i nadzieję
na następny rok.
1)
W jakiejkolwiek
sytuacji się znajdujesz, zawsze może być lepiej lub gorzej. W większości
przypadków nie masz na to dużego wpływu, więc staraj się doceniać
najdrobniejsze szczegóły, chwytaj światło i dobro, które Cię otacza i przeżywaj
je z jak największą intensywnością.
2)
Bóg Cię nigdy nie opuści. Nawet jeśli obijasz
się o ściany i potykasz o własne nogi, On nigdy nie puści Twojej dłoni i zawsze
czeka na Ciebie z otwartymi ramionami, aż wrócisz do Niego poobijany, a On w to
Twoje popękane i zranione serce będzie mógł wlać tylko miłość i przebaczenie.
3)
Będziesz
robić głupie rzeczy, niezależnie od tego jak mądry i doświadczony jesteś.
Czasami wszyscy jesteśmy idiotami.
4)
Wybaczenie
jest cudotwórcą. Dopiero wtedy rany zaczynają się goić. Wybaczaj tym, którzy
Cię zranili, włącznie z sobą samym. Wybaczaj, że zraniłeś innych. Postaraj się
naprawić te błędy i nigdy nie wykorzystuj cudzego wybaczenia do tego, by
popełniać je po raz kolejny. Wybaczenie to dar, a nie obowiązek.
5)
Nigdy nie
mów, że ktoś na coś nie zasługuje, niezależnie od tego jak nieetycznie i podle
się zachowuje. Każdy zasługuje na odrobinę dobroci, nawet jeśli Ty widzisz to
inaczej.
6)
Bądź
szczery i otwarty w relacjach z ludźmi, wlewaj do nich dużo miłości i
zaangażowania. Naucz ludzi nie wstydzić się bliskości.
7)
Człowiek
składa się z ludzi, których spotyka na swojej drodze. Niejednokrotnie
znajdziesz się wśród ludzi w różnym wieku, o różnych poglądach i moralności.
Staraj się zrozumieć każdy punkt widzenia i wytworzyć swoją własną, świadomą
osobowość. Nie bój się brać od ludzi tego, co w nich dobre i uważaj na tych,
którzy dają Ci niepokój i złe emocje. Nie oceniaj jednak zbyt pochopnie i nigdy
nie uważaj się za mądrzejszego od innych.
8)
Zostaw za
sobą toksyczne relacje i kreuj nowe, z ludźmi, którzy nie podcinają Ci
skrzydeł, lecz sprawiają, że są większe. Dobrzy ludzie w Twoim życiu są
wszystkim, czego potrzebujesz.
9)
Proś o
pomoc i rozmowę. Przyjaciele po to właśnie są.
10)
Dieta nie
zmieni Twojego podejścia do samego siebie, dopóki nie dostrzeżesz swojej
wartości poza swoim ciałem. Szukaj jej w swoim sercu i własnych czynach.
Pamiętaj, że każdy jest piękny na swój własny sposób. Celebruj swoje
niedoskonałości, odnajduj w nich piękno i często przytulaj samego siebie. Tak
na poważnie.
11)
Spędzaj
czas kreatywnie. Chodź do Galerii, Muzeów, odwiedzaj ciekawe miejsca i czytaj
dobre książki. Kultura uwrażliwia i uczy Cię szacunku dla różnorodności.
12)
Nawet
jeśli nie potrafisz spojrzeć na siebie w dobrym świetle, w końcu trafisz na
kogoś, kto zachwyci się Tobą i zechce pokazać Ci jak piękna jesteś. Pozwól mu i
nie broń tak zapalczywie swojego serca przed zranieniem. Czasem musisz nauczyć
się patrzeć na siebie cudzymi oczami, nawet jeśli tej osoby już przy Tobie nie
będzie. Dzięki temu w końcu nauczysz się, że kiedy w grę wchodzą uczucia,
wygląd nie ma żadnego znaczenia. Zakochujesz się w czyimś sercu, umyśle,
uśmiechu i w tych wszystkich drobnych kwestiach, które Was łączą.
13)
Jeśli
otworzysz przed kimś swoje serce, a on je zrani, nigdy nie próbuj skrzywdzić go
tą samą bronią, której on użył, by skrzywdzić Ciebie. Nie musisz się mścić.
Bądź tą lepszą stroną i nie zamieniaj się w kogoś, kto Cię zranił. Możesz
posklejać popękane serce bez ranienia drugiej osoby.
14)
Wszyscy
popełniamy błędy. Każdy z nas ma na swoim koncie rzeczy, których się wstydzi i
żałuje. Każdy z nas złamał kiedyś czyjeś serce i doprowadził kogoś do płaczu.
Dlatego nie oceniaj ludzi. Wszyscy jesteśmy wyrwani ze swojej własnej historii,
spotykamy się na krótką chwilę gdzieś po drodze i nigdy do końca nie rozumiemy
siebie nawzajem. Nigdy nie wiemy jaka historia stoi za cudzym działaniem.
Wszyscy tak samo błądzimy. Czasem tylko dobrze to ukrywamy.
15)
Brak snu
to zawsze zły pomysł. Nie kwestionuj tego wyszukanymi argumentami. Zdrowie masz
jedno. Dbaj o siebie.
Tęskniłam za tym
miejscem. Za pisaniem też. Lubię to trochę bardziej, niż wszystko inne. To
chyba dobry znak. Albo kompletna katastrofa.
Dajcie mi znać,
co myślicie o tekście i czego Wy nauczyliście się w tym roku!
I na sam koniec - dziękuję,
że jesteście. Wesołych, rodzinnych Świąt i wspaniałego Nowego Roku, moi piękni :)