14:44
Deficyt wdzięczności
14:44 Podczas mojego pobytu w Chicago dwa lata temu po raz pierwszy miałam do czynienia z tak silnym kontrastem między biedą i bogactwem. Jasne, nie od dziś wiadomo, że świat mierzy się z szalonymi dysproporcjami w rozwoju ekonomicznym, ale to nie bogata północ i biedne południe kontrastowały ze sobą, lecz człowiek z człowiekiem stał twarzą w twarz z kimś o kompletnie odmiennym statusie społecznym. Magnificent Mile to jedna z tych chicagowskich ulic, które zatopiły się w konsumpcyjnych potrzebach dzisiejszego społeczeństwa. Jeśli diabeł naprawdę ubierałby się u Prady, w końcu wylądowałby i na Mag Mile. Przynajmniej tak sądzę. Bo...