­

W takie dni jak ten, szare i pochmurne, z uśmiechem na ustach i rozmarzeniem wracam do lata. Jestem meteopatą z krwi i kości. Kiedy na nieb...

<
W takie dni jak ten, szare i pochmurne, z uśmiechem na ustach i rozmarzeniem wracam do lata. Jestem meteopatą z krwi i kości. Kiedy na niebie góruje piękne słońce jestem w stanie podbić cały świat, ale kiedy tylko znika ono z pola widzenia nie mam nawet siły na podniesienie ręki. Jedyne o czym marzę w ciągu takiego dnia, kiedy niebo spowite jest chmurami przypominającymi szarą, dymną powłokę to kubek gorącej kawy, koc i laptop. A potem już tylko stukając w klawisze kreuję słowa, dzięki którym mogę tworzyć moją własną, odrobinę bardziej radosną rzeczywistość. Jakiś czas temu uznałam, że...

Read More

W Chicago ugościli mnie chyba najlepiej jak potrafili. Pierwszy weekend po przyjeździe spędziłam na przedmieściach, więc miałam trochę czas...

<
W Chicago ugościli mnie chyba najlepiej jak potrafili. Pierwszy weekend po przyjeździe spędziłam na przedmieściach, więc miałam trochę czasu na aklimatyzację w nowym otoczeniu i to, co lubię najbardziej – obserwowanie. Myślę, że w podróżowaniu jedną z najlepszych części jest możliwość poczucia się jak część innego społeczeństwa. Kiedy gdzieś wyjeżdżam, zawsze to robię – zwiedzam tak, by poznać ludzi, bo to w nich kryje się cała magia, zwyczaje, życiowe mądrości i świetne przepisy na jedzenie, które skrada mi serce. Jestem zdania, że jeśli jadąc gdzieś, nie poznajesz lokalnej ludności, wcale nie zwiedzasz. Przewodnik nie powie Ci tego, co...

Read More

Nie do końca wiem czemu, ale zawsze pałałam miłością do wielkich miast. Może dlatego, że pełno w nich życia? A może powodem jest fakt,...

Nie do końca wiem czemu, ale zawsze pałałam miłością do wielkich miast. Może dlatego, że pełno w nich życia? A może powodem jest fakt, że nie sposób się w nich nudzić? Zapewne mogłabym wymieniać godzinami prawdopodobne przyczyny mojej szaleńczej miłości (bo to naprawdę czasem zakrawa o szaleństwo; połowę życia mogłabym spędzić w podróży, odkrywając miasta, o których zawsze marzyłam) i zapewne prędzej byście usnęli, niż dotrwali do końca. Od kiedy pamiętam moim największym marzeniem były Stany Zjednoczone. Przez wiele lat nie mogłam pozbyć się ich z moich myśli. Ubiegłego roku wpadłam więc na szalony pomysł (najprawdopodobniej efekt uboczny...

Read More

Wstępy i powitania nigdy nie należały do moich najmocniejszych stron, więc pozwolę sobie pominąć ten bardzo niezręczny moment i przejdę do ...

<
Wstępy i powitania nigdy nie należały do moich najmocniejszych stron, więc pozwolę sobie pominąć ten bardzo niezręczny moment i przejdę do sedna sprawy. A tym sednem jest dzisiejszy przepis na zdrowe musli! Gdzie się człowiek ostatnio nie rozejrzy, zdrowie jest w modzie i to od kilku dobrych miesięcy. Lubię powtarzać, że ja modzie raczej nie ulegam, ale cóż – w ostateczności zawsze jakoś kroczę tymi samymi ścieżkami co ona. Przed tym trendem też się nie uchroniłam i kompletnie zwariowałam na punkcie zdrowego trybu życia. Jako że kuchnia to moje ulubione pomieszczenie w całym domu, zdrowa rewolucja zawitała także...

Read More

Flickr Images